poprzednimenunastępny

STRACIŁEM ZĄB - CO TERAZ?


Dlaczego należy uzupełnić braki w naszym uzębieniu? Może utrata jednego czy dwóch trzonowców nie będzie mocno odczuwalna, a poza tym to z tyłu, więc nie widać. Często spotykam się z podobnym podejściem pacjentów do utraconych zębów, jednak pozostawienie pustych miejsc może mieć niekorzystny wpływ na nasze uzębienie i leczenie większych braków w przyszłości.
Nasz organizm jest w stanie ciągłej przebudowy, nasze komórki cały czas ciężko pracują, żeby wszystko było w jak najlepzym stanie i działało jak najlepiej. Dlatego rany się goją, kości się zrastają, a zużyte komórki są wymieniane na nowe. Zęby niestety nie odrastają, ale nasz organizm ma pewne mechanizmy, żeby chociaż trochę poprawić sytuację po utracie lub uszkodzeniu jednego z nich. Nie jest jednak świadomy, że dysponujemy dużo lepszymi metodami i niektóre z tych procesów mogą nam je utrudnić lub nawet uniemożliwić. Postaram się w prosty sposób zobrazować, jak te zmiany wyglądają.
Zęby są bardzo społeczne i lubią kontakt z innymi zębami, dlatego bardzo powoli przesuwają się, żeby ten kontakt uzyskać. Na przykład, gdy stracimy dolną szóstkę, siódemka i ósemka zaczną przechylać się do przodu, powoli zamykając powstałą lukę. Ułożenie korzeni pod kątem jest niestety niekorzystne dla rozkładu sił podszas żucia i może prowadzić w dłuższej perspektywie do urazowych stanów zapalnych tkanek otaczających zęby, co w konsekwencji może powodować utratę kości otaczającej korzeń i rozchwiania. Zmniejszona przestrzeń między piątką a siódemką i różny kąt nachylenia może utrudnić wykonanie uzupełnienia protetycznego i pogorszyć jego funkcjonowanie.
Podobnie górna szóstka zacznie "szukać" swojego dolnego odpowiednika i bardzo powoli będzie się wysuwać. Odsłonięta szyjka zęba może wykazywać nadwrażliwość na temperaturę, a zaburzona płaszczyzna zwarcia (bo szóstka "wystąpiła z szeregu") utrudnia późniejszą odbudowę protetyczną dolnego zęba.
Wstawienie pojedynczego brakującego zęba nie jest tanie, to prawda - most protetyczny lub implant to wydatek rzędu kilku tysięcy złotych. Istnieją na szczęście alternatywy, które możemy zastosować w takich przypadkach, jednak powinny być traktowane jako tymczasowe (na okres 2-3 lat). Warto o nich pomyśleć, żeby nie dopuścić do przebudowy zgryzu i nie mieć w przyszłości problemu z bardziej "docelową" lub większą odbudową.
Jeśli w zębach kontaktujących się z luką mamy istniejące wypełnienia - możemy je wykorzystać do "zakotwiczenia" włókna szklanego i na nim odbudować brakujący ząb. Wytrzymałość takiego rozwiązania nie może się równać z mostem, jednak jakiś czas posłuży. Możemy też wykonać małą, jednozębową protezę wyjmowaną - nie jest to najwygodniejsze, ale spełnia swoją funkcję. Wiele gabinetów oferuje także opłaty za leczenie w systemie ratalnym (na przykład my), co również może trochę odciążyć budżet. Jeśli nie stać Was na zaproponowane przez lekarza rozwiązanie - powiedzcie mu o tym. Dentysta też człowiek - zrozumie i razem z Wami postara się znaleźć odpowiednie rozwiązanie problemu, dostosowane do warunków zarówno biologicznych, jak i ekonomicznych. Pamiętajcie - nic nie rozwiązuje problemów tak dobrze, jak szczera rozmowa.

W razie wątpliwości tradycyjnie już zachęcam do komentowania na Facebooku lub wizyty w gabinecie.

lek. dent. Hubert Szymański

zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz


O NAS   CENNIK   ARTYKUŁY   DOKUMENTY   KONTAKT